Zawody po raz czwarty rozegrano w ,,stolicy dziecięcych szachów” przynajmniej od czterech lat , czyli w OW Poronin. Wystartowało 149 zawodników. W turnieju chłopców 96 i 53 dziewczęta. W sumie organizator zakwaterował 483 osoby. Kilka osób wybrało utrudnienia i dojazdy na rundy.
Bardzo dobre warunki zakwaterowania, bogate i urozmaicone wyżywienie oraz bardzo dużo miejsca do spędzania wolnego czasu (boiska, basen, sauny, salony gier z bilardami, piłkarzykami, tenisem stołowym, cymbergajem), plac zabaw, sale do analiz, telewizyjne, kominkowe , szałasy grillowe. 24 h serwis kawowy oraz miła i życzliwa obsługa.
To już tradycja, którą organizatorzy starają się rokrocznie kontynuować aby uczestnicy wracali z mistrzostw nie tylko zadowoleni z wyników ale i pobytu w OW Limba.
W pierwszym dniu od godziny 14.00 do 1.00 w nocy gorąco było w biurze zawodów. Rozlokowanie prawie 500 osób a w dodatku weryfikacja zawodników to ogromny wysiłek. Niestety w tej kategorii wiekowej często rodzice i działacze klubowi zapominają o terminach płatności opłat, który minął 20 kwietnia i miał być przelewowy. Do żartów a może ciekawego wniosku na przyszłość można zaliczyć zdziwienie niektórych uczestników, że organizatorzy nie przyjmują płatności kartą?
O godzinie 20.00 na odprawie technicznej uczestnicy zostali przywitani przez dyrektora zawodów Mariana Sadzikowskiego oraz sędziego głównego Zenona Chojnickiego.
W drugim dniu z rozpędu zagrano trzy rundy. Ładna pogoda pozwalała zawodnikom na relaks i odpoczynek na świeżym powietrzu. W ruchu były piłki. Część rodziców decydowała się na krótkie wycieczki.
O godzinie 18.00 symultanę na 43 szachownicach rozegrał IM Daniel Sadzikowski. Po trzech godzinach i przejściu 2 km i ponad 2 tys. posunięć tylko jednemu z uczestników udało się zremisować. Był nim Andrzej Mazurkiewicz- rodzic zawodnika Miłosza z UKS SP 1 Leżajsk.
W trzecim dniu po IV i V rundzie na boiskach odbywały się zabawy z animatorem i piłkami. Najsprytniejsi nagradzani byli słodyczami. Następnie o 17.30 w sali gier rozgrano V Mistrzostwa OW Limby w piłkarzykach parami. Wystartowały 72 pary !!!
Zwyciężyli Miłosz I Andrzej Mazurkiewicz z Leżajska przed Bartoszem i Bernardem Kuska oraz Ireną i Michałem Karzel.
Zaraz po tym ośrodek opanowała góralska atmosfera. Dwie orkiestry góralskie w obu szałasach przygrywały skoczne regionalne i nie tylko kawałki. Zapachy z grillow roznosiły się po okolicy. Tańce dla niektórych trwały bardzo długo. czwartym dniu zawodów popsuła się pogoda ale i tak po rozegraniu dwóch rund aż 168 uczestników z przewodnikiem Remigiuszem Lichotą wyjechało na wycieczkę na przełom Białki. Po powrocie obfita kolacja i wyczuć można było, że wszyscy myślą już o ostatnich partiach.
O 21.00 Organizatorzy, sędziowie i obserwator z ramienia PZSzach spotkali się z liczną rzeszą opiekunów na ewaluację zawodów. Marian Sadzikowski w skrócie przedstawił zarys pracy włożonej w przygotowania i przeprowadzenie imprezy. Wspomniał o utrudnieniach wynikających czasami z braku znajomości regulaminów ze strony rodziców. Wysłuchano wielu pochlebnych opinii jak również uwagi i propozycje w kierunku udoskonalenia pracy w przyszłości. Sędziowie i organizatorzy podziękowali opiekunom za wzorową postawę w czasie całych zawodów.
W ostatnim dniu przy pełnej koncentracji młodzi zawodnicy rozegrali ostatnie dwie rundy. Wielu liczyło na korzystne dla nich układy w tabeli. Jednak największą odpornością i umiejętnościami popisali się późniejsi medaliści :
Medaliści MPM do 8 lat w kategorii chłopców
1.Borowik, Wojciech
2.Wielgus, Wojciech
3.Baszczyński, Gabriel
Medalistki MPM do 8 lat w kategorii dziewcząt:
1.Śmietańska, Wiktoria
2.Pastuszka, Aleksandra
3.Szczotka, Klara
Szczególnie wygrana sześcioletniej wrocławianki Wiktorii Śmietańskiej jest wielką niespodzianką i objawieniem prawdopodobnie ogromnego talentu. Ma ona szansę jeszcze dwa razy zostać mistrzynią młodziczek do 8 lat !!! W kategorii chłopców rywalizacja była bardzo wyrównana a lublinianin Wojciech Borowik popisał się świetnym finiszem w końcówce turnieju. Pozbawił kilku faworytów medalu.
Zakończenie zawodów odbyło się tradycyjnie w góralskim szałasie. W ekspresowym tempie rozdano 156 pięknych pucharów, którymi zawodnicy i opiekunowie byli oczarowani. W tym roku sponsorzy szczególnie dopisali :
Nagrody zostały zakupione ze środków budżetu Województwa Małopolskiego , OW Limba Poronin oraz szeregu przyjaznych szachom dziecięcym firm.
Mamy nadzieję , że kolejna szachowa impreza w Poroninie pozostanie na długo w pamięci ich uczestników a innych organizatorów zmotywuje.